Centrum Archeologii Podwodnej

KontaktSzosa Bydgoska 44/48, 87-100 Toruń
dr hab. Andrzej Pydyn, prof. UMK
tel.: +48-607-241-044
e-mail: pydyn@umk.pl
dr Mateusz Popek
tel.: +48-509-701-071
e-mail: mpopek@umk.pl

Tajemnicza twarz z Jeziora Lednica – ślad duchowości Słowian czy magiczny strażnik grodu?

W 2024 roku nasz zespół, we współpracy z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy i w ramach wieloletniego projektu badawczego, dokonał wyjątkowego odkrycia na dnie Jeziora Lednica. Wśród reliktów wału obronnego grodu na Ostrowie Lednickim natrafiliśmy na starannie obrobioną belkę konstrukcyjną, tzw. hak, na której wyrzeźbiona została ludzka twarz. Odkrycie to nie tylko budzi podziw dla kunsztu rzemieślniczego sprzed ponad tysiąca lat, ale również otwiera fascynującą dyskusję na temat duchowego życia wczesnośredniowiecznych Słowian.

Belka z twarzą – znalezisko unikatowe

Drewniana belka, oznaczona numerem 353, pierwotnie stanowiła część wału obronnego grodu. Laboratorium dendrochronologiczne Marka Krąpca oszacowało rok ścięcia drzewa do zrobienia tego elementu na rok 967 (+6/-7). Na jednej z powierzchni, w miejscu rozwidlenia konaru, widnieje twarz o bardzo realistycznych rysach: widoczne są oczy, nos, usta, a także charakterystyczny podbródek i owalna forma głowy. Wysokość twarzy wynosi około 12 cm, a szerokość 9 cm – to nie miniaturowa figurka, ale pełnowymiarowy element architektoniczny, którego funkcja wykraczała poza czysto konstrukcyjną. Sposób opracowania drewna oraz ekspresja twarzy wskazują, że nie był to zwykły ozdobnik. Możliwe, że przedstawienie miało znaczenie symboliczne – jako wizerunek bóstwa, ducha opiekuńczego lub herosa strzegącego mieszkańców grodu.

Słowiańska duchowość zaklęta w drewnie

W kulturze materialnej Słowian figuralne przedstawienia antropomorficzne mogły być znacznie powszechniejsze, niż sugeruje to liczba zachowanych zabytków. Drewno – podstawowy surowiec – ulega szybkiemu rozkładowi, dlatego tego typu obiekty przetrwały jedynie w wyjątkowych warunkach, jak środowiska podmokłe czy podwodne. Belka z Jeziora Lednica, doskonale zachowana w osuwisku wału, jest więc unikatem o wyjątkowej wartości naukowej i kulturowej. Podobne wyobrażenia twarzy odkryto wcześniej m.in. w Wolinie, Nowogrodzie Wielkim i Starej Ładodze. Najbardziej zbliżonym stylistycznie zabytkiem jest czterotwarzowa figurka z Wolina, datowana na IX wiek, wykonana z podobnym uproszczeniem rysów – trójkątnym podbródkiem, prostym nosem, schematycznym ukazaniem oczu i brwi. Ta zgodność detali wzmacnia przypuszczenie, że belka lednicka reprezentuje lokalną tradycję artystyczną i duchową, a nie wpływ kultury skandynawskiej czy ruskiej, jak to wcześniej sugerowano.

Magia i ochrona w drewnie ukryte

Odnaleziona twarz na haku mogła pełnić funkcję apotropaiczną – odstraszającą złe moce i chroniącą mieszkańców grodu. Tego typu przedstawienia są znane z innych słowiańskich grodzisk i osad, gdzie znajdowano figurki, posągi i deski z twarzami ludzkimi i zwierzęcymi osadzone w murach, ogrodzeniach, a nawet ścianach świątyń. Przykładem może być figurka zoomorficzna z Gniezna czy rzeźbione deski z Żółtego, Kołobrzegu, Ralswiek czy Wrocławia. Znalezisko z Lednicy wpisuje się więc w szerszy kontekst magicznych praktyk ochronnych znanych z obszaru Słowiańszczyzny. Czasami w wałach obronnych znajdujemy także kości zwierząt – szczególnie końskie żuchwy i czaszki – co może świadczyć o rytualnym składaniu ofiar ochronnych. Na Ostrowie Lednickim odkryto nawet szczątki konia ułożone pod jednym z domów, a także fragment złotej kaptorgi z wyobrażeniem konia u podstawy wału, co również może świadczyć o rytualnym charakterze tych zabiegów.

Nie tylko świątynie – sztuka w przestrzeni codziennej

Dzięki źródłom pisanym (m.in. Thietmara, Herborda, Helmolda i Nestora) wiemy, że wczesnośredniowieczni Słowianie nie ograniczali przedstawień figuralnych do wnętrz świątyń. Rzeźby ludzi i zwierząt zdobiły także ogrodzenia czy bramy. Budynki z Fischerinsel i Altfreisack w Niemczech dostarczają fizycznych dowodów istnienia takich figur. Można więc uznać, że rzeźbiona belka z Lednicy jest częścią tego samego kręgu kulturowego. Jeśli przyjmiemy, że przedstawienie z Ostrowa Lednickiego miało funkcję ochronną lub sakralną, musimy zrewidować dotychczasowe podejście do oceny materialnych śladów duchowości Słowian. Nie były to jedynie monumentalne posągi bóstw, ale również codzienne przedmioty z duchowym wymiarem – części budynków, palisad, bram.

Czy to twarz bóstwa, przodka czy legendarnego herosa?

Ostateczna interpretacja znaleziska pozostaje otwarta. Czy to przedstawienie bóstwa? A może przodka lub legendarnego bohatera, który strzegł wyspy? W mitologiach wielu ludów pojawiają się postaci mityczne – istoty pośrednie między bogami a ludźmi, pomagające społeczności, ostrzegające przed zagrożeniami, patronujące rzemiosłu i obrzędom. Nie jest wykluczone, że właśnie taka postać została utrwalona w drewnie przez słowiańskiego cieślę. Z drugiej strony, możliwa jest bardziej „profaniczna” interpretacja – że to po prostu rzeźba inspirowana wyglądem kogoś znanego lub zwyczajną potrzebą ozdobienia elementu konstrukcyjnego. Jednak w naszym przekonaniu takie racjonalne, świeckie podejście do rzeczywistości jest typowe dla XX i XXI wieku. W świecie wczesnośredniowiecznym granice między sacrum a profanum były o wiele bardziej płynne. Codzienność była przesycona symboliką, a przedmioty użytkowe często miały drugie, duchowe znaczenie.

Ostrów Lednicki – duchowe serce pierwszych Piastów

Odkrycie rzeźbionej twarzy w konstrukcji wału obronnego tylko potwierdza wyjątkową rolę Ostrowa Lednickiego nie tylko jako ośrodka politycznego, ale także duchowego. To tutaj chrześcijaństwo spotkało się z głęboko zakorzenionymi wierzeniami pogańskimi, a mieszkańcy grodu starali się łączyć nowe rytuały z tradycyjnymi formami ochrony duchowej. Badania prowadzone w jeziorze Lednica już od ponad 40 lat nieustannie dostarczają odkryć o ogromnej wartości kulturowej i naukowej. Znalezisko antropomorficznej belki stanowi ważny argument w trwającej debacie o korzeniach sztuki figuralnej na Słowiańszczyźnie i o duchowości jej mieszkańców. Mamy do czynienia z miejscowym wytworem – zarówno stylistycznie, jak i kulturowo – który wkomponowuje się w szeroki wachlarz słowiańskich praktyk magicznych, apotropaicznych i rytualnych.

Historia zapisana w drewnie

Choć nie poznamy już imienia postaci z belki, ani nie dowiemy się, jaka była jej rola w wierzeniach mieszkańców Ostrowa Lednickiego, jedno jest pewne: jej twarz – wyrzeźbiona z niezwykłą precyzją i troską o detal – przetrwała ponad tysiąc lat, by dziś przemówić do nas z głębi jeziora. W tym jednym fragmencie drewna zaklęta jest opowieść o świecie, w którym duchowość i codzienność były nierozłączne, a rzeźba była nie tylko formą artystycznego wyrazu, ale narzędziem ochrony, wiary i tożsamości.
powrót